Piłka Nożna

Twitter rozpada się, zdesperowana Barcelona podpisuje kontrakt z brazylijskim Paulinho za 40 milionów euro

Barcelona miała znacznie lepsze przedsezonowe tournee po Stanach Zjednoczonych niż ich arcy-rywale Real Madryt. Katalończycy pokonali Los Blancos 3: 2, a także zwyciężyli nad Juventusem i Manchesterem United. Jednak w niedzielę, podczas pierwszego meczu finału Superpucharu Hiszpanii, drużyna Ernesto Valverde przegrała 1: 3 i nie miała nic do pokazania ze względu na potęgę, jaką się chwali.

Najwyraźniej wszystkie pozytywne odczucia rozproszyły się od czasu odejścia Neymara, a nastroje związane ze zbliżającą się kampanią są zaćmione pesymizmem. Hiszpańscy giganci odchodzą od jednego nieudanego transferu do następnego w desperackich próbach odtworzenia drużyny toczącej się po wyjściu Neymara, teraz nabyli usługi brazylijskiego Paulinho za 40 milionów euro.



Lis łapy na śniegu

Paulinho

Byłby to pierwszy podpis Barcelony, odkąd sprzedali Neymara Paris Saint-Germain za rekord świata 200 milionów euro. Ale w wieku 29 lat Paulinho nie wygląda na takiego faceta, na jakiego liczyli fani Barcelony.

Brazylijski pomocnik przeszedł do Tottenhamu z Corinthians za 17 milionów euro w 2013 roku. Dwa lata później przeniósł się do chińskiego klubu Guangzhou Evergrande za jedyne 14 milionów euro, zanim zdesperowana Barcelona przyniosła ogromną wypłatę.

Paulinho strzelił dziewięć goli w 41 występach międzynarodowych od czasu swojego debiutu w 2011 roku i był członkiem drużyny, która wygrała Puchar Konfederacji w 2013 roku. Jednak biorąc pod uwagę cele transferowe Barcelony, jest on zdecydowanie nie osiągnięty. Twitter nie tracił czasu na żartowanie z Katalończyków.











awaryjny nadajnik lokalizacyjny dla turystów pieszych




Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz