Inne Sporty

Braima Suncar Dabo: Poznaj biegacza, który przerwał swój wyścig, aby pomóc innemu zawodnikowi ukończyć wyścig

We współczesnym świecie sportu stale rosnący poziom współzawodnictwa zazwyczaj łączy się ze sportowcami mającymi obsesję na punkcie wygrywania, co prawdopodobnie jest powodem, dla którego sportowa rywalizacja często schodzi na drugi plan. Ale nie chodzi tylko o zwycięstwo. Chociaż nikt nie zamierza przegrać, zwycięzcę nie określają tylko miejsca na podium, trofea i nagrody pieniężne - coś, o czym Braima Suncar Dabo przypomniał wszystkim 27 września.



Podczas biegu na 5000 metrów pierwszego dnia Mistrzostw Świata IAAF w Lekkoatletyce, sędziowie i wypełniony po brzegi stadion Khalifa w Doha nie potrzebowali stopera ani taśmy mierniczej, aby zidentyfikować największego zwycięzcę, Dabo z Gwinei Bissau, mimo przegranej wyścigu, był daleko od swoich rywali, by ubiegać się o ten zaszczyt.

Braima Suncar Dabo: biegacz, który uosabiał sportową rywalizację na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce





Dabo i jego rywal Jonathan Busby rywalizowali tylko z dumą po tym, jak już zostali okrążeni w wyścigu. Ale ostatnie okrążenie rozwinęło pewien dramat, gdy Busby zwolnił, prawie czołgając się w dół, niepewnie przechylając się do przodu i wyglądając na bliskiego upadku.

Podczas gdy 33-latek prawie zrezygnował z ukończenia wyścigu, Dabo przyszedł mu na ratunek i stworzył jeden z najbardziej serdecznych momentów w sporcie ostatnich czasów.



Zatrzymując swój wyścig, Dabo podparł innego zawodnika i pomógł mu pokonać ostatnie 200 metrów do mety. Gdy cały stadion kibicował duetowi, Busby zakończył wyścig i upadł po przekroczeniu linii, ostatecznie zabrany na wózku inwalidzkim.

„Chciałem tylko pomóc facetowi ukończyć wyścig. Chciałem pomóc mu przekroczyć granicę. Myślę, że każdy w takiej sytuacji zrobiłby to samo - powiedział po wyścigu Dabo, 26-latek, który również studiuje w Portugalii.



Braima Suncar Dabo: biegacz, który uosabiał sportową rywalizację na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce

Zarówno Busby, jak i Dabo są jedynymi sportowcami ze swoich krajów na mistrzostwach świata. Obaj mężczyźni rywalizowali na specjalnych zaproszeniach, które pozwalają krajom bez mocnych programów biegowych na wysłanie jednego sportowca na mistrzostwa, nawet jeśli ten zawodnik nie spełnił standardów kwalifikacyjnych.

Podczas gdy Dabo skończył prawie pięć minut za zwycięzcą biegu Selemonem Baregą (Etiopia), wciąż udało mu się osiągnąć rekordowy czas 18 minut i 10,87 sekundy - jego rekord życiowy pomimo zatrzymania i pomocy Busby'emu na ostatnim okrążeniu. I to właśnie jego niezrównana sportowość sprawiła, że ​​ostatecznie stał się nie mniej niż zdobywcą złotego medalu za swój szczery gest.

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz