Aktualności

Mężczyzna zostaje bohaterem Internetu, uciekając, gdy dziewczyna łapie bukiet ślubny

Wesela są fajne, tylko do czasu, gdy krewni nie chwytają cię za szyję i nie zaczynają irytować cię komentarzami typu „Jesteś następny” lub „Kiedy dzwonią twoje weselne dzwony?”. Wszyscy tam byliśmy i myślę, że niezręczność i cisza, która po niej następuje, są uniwersalne.



Chociaż łatwo jest uniknąć krewnych, których jedynym celem w życiu jest małżeństwo, co zrobisz, jeśli ta sama wskazówka zostanie podana przez twoją dziewczynę na weselu?





Rzucanie bukietu lub „kaleerein” w stronę druhen to powszechna tradycja na każdym weselu. W rzeczywistości mówi się, że kobieta, która złapie bukiet, wkrótce wyjdzie za mąż. Chociaż jest to uważane za dobry znak dla kobiety, to nie jest to samo dla faceta (który nie ma zamiaru brać ślubu w najbliższym czasie).

co przedstawia mapa wysokościowa

Chłopak ucieka, gdy jego dziewczyna łapie bukiet ślubny



Ten mężczyzna o nazwisku Daniel Gilbert jest nowo odkrytym bohaterem Internetu, który właśnie dodał odwagi milionom ludzi na całym świecie, uciekając, by ratować swoje życie, kiedy zdał sobie sprawę, że może być następnym w kolejce do ślubu.

Chłopak ucieka, gdy jego dziewczyna łapie bukiet ślubny

Gilbert brał udział w weselu ze swoją dziewczyną Rachel Besley, która stała się najszczęśliwszym gościem na weselu, kiedy złapała bukiet. Kiedy Rachel się radowała, przezabawna próba Gilberta została uchwycona przez kamerę, gdzie widziano go biegnącego w kierunku wzgórz z butelką w dłoniach.



Chrupiące jabłko z pieca holenderskiego z nadzieniem do ciasta

Para świętowała z nowożeńcami Chelsea i Mattem Bestem, którzy zawarli węzeł w Kettering w Northampton.

Sądzimy, że minęły czasy „Runaway Bride”, teraz jest era „uciekających drużbów”. Co zrobisz, jeśli znajdziesz się w podobnej sytuacji?

Źródło : http://www.dailymail.co.uk/news/article-6127029/Boyfriend-starts-running-hills-girlfriend-catches-brides-bouquet-wedding.html

MensXP Exclusive: KL Rahul

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz