Kobieta straciła staż w NASA za powiedzenie inżynierowi, który tam pracuje, aby „wyssał jej kutasa”
Pamiętasz stare powiedzenie - „cokolwiek opublikujesz w Internecie, pozostanie tam na zawsze”? Oznacza to również, że powinniśmy dobrze się zastanowić przed opublikowaniem czegokolwiek w Internecie.
To jest lekcja, której wszyscy możemy się nauczyć od niefortunnej i katastrofalnej interakcji Naomi użytkownika Twittera z kimś online. Cały odcinek jest trochę smutny i bardzo skromny. Więc zadomowić się, ponieważ jest to krótka, ale szalona jazda.
Wszystko zaczęło się od tego, że Naomi wyraziła swoje podekscytowanie, publikując tweet o tym, jak dostała staż w NASA. To godne pochwały osiągnięcie, które musimy jej dać, każdy byłby tym podekscytowany.
Ale potem ktoś nie zgodził się na użycie przez nią słowa „pieprzyć” i powiedział jej, żeby zwracała uwagę na swój język, w pełnym stylu Kapitana Ameryki.
Okej, jej użycie tego słowa było zrozumiałe, jeśli nie uzasadnione. W porządku, ekscytujesz się i mówisz różne rzeczy, zdarza się każdemu.
Ale wkrótce sytuacja przybrała tragiczny obrót.
Odpowiedziała w ten sposób -
Cóż, nie jest miło powiedzieć komuś, zwłaszcza komuś, kogo nie znasz. Nie rozumiem tylko, w jaki sposób i dlaczego nie przejrzała profilu osoby przed odpowiedzią, a także odpowiadała tak agresywnie.
Okazuje się, że tym gościem jest Homer Hickam, pisarz, weteran Wietnamu i inżynier NASA, który wyszkolił pierwszych japońskich astronautów. Tak, to wielka sprawa i upewnił się, że jej to powie.
Interakcja jest teraz usunięta, ale zrzuty ekranu są wieczne. Pamiętasz, jak powiedziałem, że wszystko w Internecie trwa wiecznie?
Zrzuty ekranu szybko stały się wirusowe, a opinie w tej sprawie były zaskakująco podzielone.
najlepszy kompaktowy śpiwór na wędrówki z plecakiem
Ktoś właśnie zaakceptował, że coś takiego się wydarzyło, ponieważ 2018 to rok niesamowitych rzeczy.
Futrzany został stażystą w NASA i został natychmiast zwolniony po tym, jak powiedział komuś z rady, żeby ssał mu penisa, ponieważ jest rok 2018. pic.twitter.com/XL7jvCKFFj
- Michelle Catlin (@CatlinNyaa) 21 sierpnia 2018 r
Umm.
john muir trail topo map
Hej Boże. pic.twitter.com/06liEuIpn0
- Chidi Okereke (@Chydee) 22 sierpnia 2018 r
Niektórzy chcieli potraktować to jako lekcję w mediach społecznościowych.
Jest w tym lekcja. https://t.co/0gAxkb6dPu
- Toussaint Egan (@TheSaintOfTous) 21 sierpnia 2018 r
Dzieci, uważajcie w Internecie i nie róbcie głupich rzeczy. Jeśli pracujesz dla instytucji publicznej, będziesz musiał (lubić lub nie) bardziej świadomie posługiwać się słowami
- Erna Mahyuni (@ernamh) 22 sierpnia 2018 r
Homer był fajny w tej sytuacji, ale niestety inni nie i to oni nalegali na zwolnienie dziewczyny. https://t.co/0WnYp9TOad
Ta osoba podniosła ważny punkt.
Nie mogę uwierzyć @NASA dał staż komuś, kto nie wiedział, kim był Homer Hickem.
- Ameryka offline (@Cheechard) 21 sierpnia 2018 r
Niektórzy myśleli, że miała rację.
Wow, Homer Hickam to taki kretyn. Naomi postąpiła słusznie, trzeba więcej opowiadać temu hektarnemu staremu tępakowi. https://t.co/OUydOXzhAi
- Agouti nadal wierzy w system balustrad (@bitterkarella) 21 sierpnia 2018 r
A niektórzy śmiali się z broniących ją ludzi.
Stażysta powiedział nadzorcy NASA, żeby ssał jej `` kutasa i jaja '', a w komentarzach są ludzie, którzy uważają, że zwolnienie jej było nadużyciem władzy LOL https://t.co/D0YVFmOIJX
- HugS (@ HugS86) 21 sierpnia 2018 r
Po tylu kontrowersjach Homer Hickam postanowił oczyścić powietrze i powiedział, że nie ma nic wspólnego z jej strzelaniem. W poście na blogu (https://homerhickamblog.blogspot.com/) napisał:
Jestem weteranem w Wietnamie i wcale nie obrażam się na słowo na F. Jednak kiedy zobaczyłem NASA i słowo użyte razem, przyszło mi do głowy, że ta młoda osoba może mieć kłopoty, jeśli NASA to zobaczy, więc napisałem do niej na Twitterze jedno słowo: „Język” i zamierzałem na tym poprzestać.
Wkrótce jej przyjaciele poczuli się urażeni i powiedzieli wiele niemiłych rzeczy, ale długo po tym, jak mnie nie było, natychmiast usunąłem swoje komentarze i zablokowałem wszystkie zainteresowane.
Później dowiedziałem się, że zgubiła ofertę stażu w NASA. Nie miałem z tym nic wspólnego i nie mogłem, ponieważ nie zatrudniam i nie zwalniam w agencji, ani nie mam nic do powiedzenia na temat zatrudnienia. Jak się okazało, było to spowodowane hashtagiem NASA, którego używali jej przyjaciele, który zwrócił na nią uwagę agencji długo po tym, jak zniknęły moje komentarze.
Co więcej, próbował nawet przywrócić ją do pracy. Napisał: Wyciągnęła do mnie niepotrzebne przeprosiny, które serdecznie przyjąłem i wróciłem z własnymi. Po rozmowie z nią jestem pewien, że zasługuje na stanowisko w przemyśle lotniczym i robię wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić jej taką, która będzie lepsza niż straciła. Rozmawiałem również z ludźmi, którzy mieli do czynienia z jej stażem i upewniłem się, że na jej kartach nie będzie czarnego śladu.
Cóż, to była jazda kolejką górską, tyle wzlotów i upadków. Pokazał również duży minus mediów społecznościowych. Łał! To może być jak mała fabuła „Czarnego Lustra” czy coś w tym rodzaju.
Co o tym myślisz?
Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.
Wyślij komentarz