Opinia

Kiedy się starzejemy, tracimy to, czego nie potrzebujemy, i to na lepsze

Lata dwudzieste to burzliwy okres w życiu. Próbujesz się wykazać, zrobić karierę dla siebie, a jednocześnie jak najlepiej wykorzystać najlepszy czas swojej młodości. Masz szerokie grono przyjaciół - znajomych ze studiów, współlokatorów, przyjaciół znajomych, przyjaciół z siłowni, kumpli od picia. To wyścig z czasem. Żonglujesz swoim życiem między pracą, przyjaciółmi, kontaktami towarzyskimi i znajdowaniem miłości. Chcesz cieszyć się wszystkim tym, co najlepsze i tworzyć wspomnienia, na które z dumą spoglądasz w starszym wieku. Chcesz, żeby dwudziestolatka była świetna. Nie możesz sobie pozwolić na żale. YOLO.



Dlaczego tracisz ludzi, gdy się starzejesz

Walka jest prawdziwa. Walczysz nie tylko o sukces, ale także o miłość i towarzystwo. Wszystko jest święte i nietykalne - twoje przyjaźnie, twój pomysł na miłość, twój plan kariery. Ale nigdy nie dzieje się to zgodnie z planem. Miłość cię opuści wiele razy. Przyjaźnie znikną, a nawet się skończą. Miejsca pracy i współpracownicy, z którymi spędziłeś cały dzień, odejdą do przeszłości. Włosy na twojej głowie też. Twoje saldo na koncie będzie jednak lepsze.





Dlaczego tracisz ludzi, gdy się starzejesz

Za pierwszym razem będzie bolało. Nastąpi zamieszanie, zaprzeczenie. I opór. Będziesz bardzo się starał, aby to zadziałało. Będziesz się tego trzymał, jakby od tego zależało twoje życie. Każdy mały zawód miłosny, każda stracona szansa będzie wyglądać jak koniec świata.



Dlaczego tracisz ludzi, gdy się starzejesz

Gdy zbliżasz się do dwudziestki, przyjaźnie, o których myślałeś, że przetrwają całe życie, mogą się rozpaść. Walczysz o utrzymanie tego samego ciepła. Co się stało, pytasz? Dlaczego twoje związki wymykają się z twoich rąk jak piasek na plaży? Czy stałeś się bardziej podły? Czy zbytnio pochłania Cię życie zawodowe? Dlaczego nie możesz już dłużej trzymać się ludzi i rzeczy?

karimata kempingowa dla dwojga

Dlaczego tracisz ludzi, gdy się starzejesz



Będziesz się z tym okropnie czuł. Może się wydawać, że życie wymyka się spod kontroli i nie możesz nic na to poradzić. Ale zaufaj mi, nie jest tak źle, jak myślisz. Przegrana jest dobra. Przegrana jest konieczna. To rytuał przejścia. Tracisz rzeczy, które nie są już potrzebne w Twoim życiu, które nie są już dla Ciebie dobre. Dopiero gdy coś stracisz, stworzysz przestrzeń na coś innego. To przeznaczenie na zmianę w Twoim życiu.

Oczywiście zmieniasz się, ale niekoniecznie w bardziej podła osoba. Jesteś spokojniejszą wersją siebie. Wraz z wiekiem przestajesz zmieniać siebie zbytnio, aby dopasować się do świata. Przestań zbyt mocno próbować. Teraz troszkę mniej cię to obchodzi. Czujesz się bardziej komfortowo ze sobą.

Dlaczego tracisz ludzi, gdy się starzejesz

Zacząłeś teraz szanować swoje priorytety. Nie ignorujesz już swojego ciała, nie spychasz swojego zdrowia na koniec listy priorytetów. Wybierasz trening wczesnym rankiem zamiast nocnej imprezy z alkoholem. Zastanawiasz się nad rzeczami i ludźmi, z którymi się nie zgadzasz. Często mówisz „nie”, a „przepraszam” rzadziej niż wcześniej. Zaczynasz się bronić. I to dobrze. Nawet jeśli stracisz coś lub kogoś za to, warto.

Pod koniec lat dwudziestych Twoje życie staje się mniej zagracone, ale ma większe znaczenie. Nie opierasz swojego szczęścia zbytnio na innych ludziach i to jest ogromna ulga od twojego 17-letniego ja, które spanikowało za każdym razem, gdy coś poszło nie tak w życiu.

Przestajesz trzymać się urazów i uczysz się pozbywać się negatywności w swoim życiu - czy to osoby, myśli czy nawyku. Jedną z rzeczy, która przychodzi z wiekiem, jest umiejętność odpuszczania. Jest to potężna rzecz, prawdopodobnie najbardziej przydatna, aby być szczęśliwym.

jak zrobić plecak na kawę

Puszczanie i gubienie rzeczy to najpiękniejsza lekcja, jakiej uczy cię życie, i pozostanie ona na zawsze. Jeśli utrata czegoś pomoże Ci się odnaleźć, niech tak będzie.

Jak napisała Elizabeth Bishop w swoim wierszu `` Jedna sztuka '':

Sztuka przegrywania nie jest trudna do opanowania

tak wiele rzeczy wydaje się być wypełnionych intencją

zgubić się, że ich strata nie jest katastrofą.

Każdego dnia coś gubisz. Zaakceptuj podniecenie

zgubionych kluczy do drzwi, źle spędzona godzina.

suszenie owoców w suszarce

Sztuka przegrywania nie jest trudna do opanowania.

Następnie ćwicz dalsze przegrywanie, szybsze przegrywanie:

miejsca, nazwiska i gdzie to miałeś na myśli

podróżować. Żadne z nich nie przyniesie katastrofy.

Więc co dzisiaj straciłeś?

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz