Motywacja

Gorąca joga jest głupia i nie zapewni Ci takiego ciała, o jakim marzysz

Sprawność fizyczna doszła do punktu, w którym dezinformacja i łatwe wyjścia zastępują ciężką pracę i dyscyplinę. Fantazyjne treningi, diety detoksykacyjne, czysta woda (czyż woda nie jest już czysta ?!) i Bóg jeden wie, jakie inne bzdury są reklamowane. Najnowszym głupim trendem na wsiadanie do pociągu, aby „nigdy nie zadbać o kondycję” jest gorąca joga. Cóż, nie jest to takie nowe, ale mimo wszystko jest bardzo głupie. Pozwól, że przeanalizuję to dla Ciebie i pomogę Ci zaoszczędzić pieniądze, a co ważniejsze, uratuj siebie!



Czym do diabła jest gorąca joga i kto ją zaczął?

Gorące mity jogi: dlaczego nie powinieneś uprawiać gorącej jogi

Hot Yoga została spopularyzowana przez Bikrama Choudhary'ego. Nauczając w chłodniejszym klimacie na Zachodzie, stopniowo zwiększał temperaturę i wilgotność w pomieszczeniu do 40 stopni Celsjusza przy 40% wilgotności, aby naśladować klimat Kalkuty.





Wypłucz toksyny: logika stojąca za gorącą jogą jest w najlepszym razie wadliwa i idiotyczna

Ideą gorącej jogi jest sprawienie, by ludzie pocili się w nadziei na utratę tłuszczu i wypłukanie toksyn. Większe pocenie się nie oznacza większej utraty tłuszczu, kropka. Propagowanie tej ideologii jest jeszcze bardziej idiotyczne. Jeśli jesteś jakimkolwiek trenerem i mówisz swoim klientom, że większe pocenie się oznacza utratę tkanki tłuszczowej, musisz zrezygnować z zawodu. Pot to woda, sól i magnez. Jego elektorat nie zmienia się tylko dlatego, że ćwiczyłeś kilka asan jogi w cieplejszym niż zwykle pomieszczeniu. Gdyby pocenie się mogło usunąć toksyny z organizmu, każdy, kto dużo się poci, mógłby jeść, co tylko zechce, nie ćwiczyć przez jeden dzień i żyć wiecznie. Ale to tak nie działa. A jeśli to wszystko, czym jest pocenie się, to po co w ogóle uprawiać jogę? Po prostu usiądź w saunie i nazwij to rutyną fitness! Pocenie się NIE MA NIC wspólnego z utratą tkanki tłuszczowej https://www.mensxp.com/health/weight-loss/36630-sweating-more-doesn-t-mean-that-you-are-burning-fat.html

Niebezpieczeństwa gorącej jogi

Gorące mity jogi: dlaczego nie powinieneś uprawiać gorącej jogi



Kiedy ćwiczysz, temperatura ciała wzrasta. W Hot Yoga odnotowano incydenty, w których temperatura wewnętrzna wzrosła od 103 do nawet 104 stopni. To może cię zabić! Albo przynajmniej daj ci udar. Nie jest niczym niezwykłym, że praktykujący otrzymują uderzenia w środku zajęć. Inne, mniej przerażające rzeczy, które może ci to zrobić, to bóle głowy, nudności i udary cieplne. Nie wspominając o odwodnieniu, które może być spowodowane przez cały upał i pocenie się.

Zgłoszone przypadki omdlenia podczas „gorącej jogi”

W swojej książce Hell-Bent (obsesja, ból i poszukiwanie czegoś takiego jak transcendencja w Bikram Yoga) Benjamin Lorr opowiada o wielu incydentach, w których uczniowie w obozie do tyłu, w którym przebywał i ćwiczyli, często mdlali lub musieli być pędzeni z pokoju, z pilną potrzebą zwymiotowania. Przyspieszenie tętna, które ma miejsce podczas ćwiczeń, zwiększa ciśnienie krwi. Ale kiedy ćwiczysz w ogrzewanym pomieszczeniu, podwyższenie ciśnienia krwi jest pogarszane przez utratę wody w postaci pocenia się. Wynik? Cóż, twoje ciśnienie krwi może wzrosnąć bardziej niż powinno!

Więc co jest specjalnego w Hot Yoga?

Gorące mity jogi: dlaczego nie powinieneś uprawiać gorącej jogi



Jednym słowem: nic! To idiotyczne. Jak każda inna moda fitness obiecująca rezultaty z dnia na dzień, gorąca joga może wydawać się pociągająca, ale jest całkowicie bezpodstawna. Ostrożnie modulowana temperatura w pomieszczeniu nie sprawia, że ​​jesteś zdrowszy ani szczuplejszy. Może jednak wywołać chorobę, zwłaszcza w i tak już gorącym klimacie Indii. Naprawdę, poświęć chwilę, aby o tym pomyśleć. Trzymaj się normalnej jogi i czystej diety, a zobaczysz pożądane rezultaty. Poza tym, dlaczego potrzebujesz sztucznie ogrzewanego pomieszczenia do ćwiczeń, skoro cały czas spędzasz z dala od upału i siedząc w klimatyzowanym pomieszczeniu? A teraz zbierz swoje gówno i przestań szukać gorących ośrodków jogi w okolicy.

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Publikuj z życzliwością.

Wyślij komentarz