Aktualności

Kobieta uzależniona od jedzenia talku w proszku wydała ponad 7,5 rupii na zakup go do spożycia

Jak daleko się posuniesz, żeby „zjeść” coś, co kochasz? Chcesz zamówić pizzę dwa razy w tygodniu? Idź do Starbucks i dostań swoją dawkę specjalnej kawy raz w tygodniu? Dobra, ale co jeśli ktoś ma ochotę na coś, czego prawdopodobnie nie można zamówić na Zomato, na przykład talk w proszku. Lisa Anderson, 44-letnia Angielka, która natknęła się na proszek dla niemowląt Johnson & Johnson podczas kąpieli, jest uzależniona od jego jedzenia i może z łatwością samodzielnie pożreć 200 gramów wanny w ciągu jednego dnia.



Kobieta uzależniona od jedzenia talku w proszku wydała na to 7,5 lakh

Lisa jest uzależniona do tego stopnia, że ​​musi lizać ją co 30 minut i czasami budzi się w nocy, aby ją zjeść, gdy atakuje ją głód. Ponadto wydała ponad 8000 funtów (około 7,5 lakh Rs) na zakup talku w proszku do spożycia doustnego. Trzymała to w tajemnicy przez ponad dekadę, zanim w końcu zwróciła się o profesjonalną pomoc w tej chorobie. Można by skojarzyć z Pica, która jest zaburzeniem, w którym osoba ma obsesję na punkcie jedzenia artykułów nieżywnościowych, takich jak farba, glina lub w przypadku Lisy talk w proszku.





W wywiad , wyjaśniła swój nieśmiertelny głód talku w proszku. Zawsze miałem go w domu [talk] i oblewałem nim po kąpieli lub prysznicu. Używałbym go na dzieciach po umyciu ich bez problemu. Aż pewnego dnia pamiętam, że byłem w łazience i zapach był po prostu przytłaczający. Z górnej części butelki spadł kurz. Miałem nagłą potrzebę, żeby to zjeść i po prostu nie mogłem z tym walczyć. Po prostu zlizałem go z ręki i naprawdę mi się podobało. Po prostu trafił w to miejsce. To zaspokajało pragnienie, o którym nigdy nie wiedziałem, że mam.



Miejmy nadzieję, że otrzyma wszelką pomoc, jakiej potrzebuje w walce z tym nałogiem, ponieważ jej życie jest ważne nie dla jej samego, ale także dla jej pięciorga dzieci.

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz