Dzisiaj

Dobre, złe i brzydkie dużych sklepów detalicznych

nieokreślony

Wielkopowierzchniowe sklepy lub supermarkety to ogromne obiekty detaliczne, które są zazwyczaj częścią sieci. Te sklepy - z których niektóre mają do 200 000 stóp kwadratowych - sprzedają szeroką gamę produktów po niższych cenach niż inne sklepy detaliczne. Zasadniczo zachęcają konsumentów do zakupów hurtowych, aby zaoszczędzić setki - a nawet tysiące rupii na średnim rachunku w sklepie spożywczym!

Typowymi przykładami sklepów wielkopowierzchniowych są Wal-mart lub Target, które raczej wcześniej niż później trafią do Indii dzięki polityce rządu zezwalającej na 100% BIZ (bezpośrednie inwestycje zagraniczne) w sektorze detalicznym.

Jednak, podobnie jak większość rzekomo świetnych rzeczy, nawet duże sklepy mają drugą stronę. Chociaż pozwalają klientom na wiele luksusów, w niektórych przypadkach mają również tendencję do szkodzenia procesowi sprzedaży detalicznej. Oto kilka pozytywnych i mniej pozytywnych aspektów tych wielkich sklepów:


Dobra

Najlepszą częścią sklepów wielkopowierzchniowych jest to, że są one miejscem kompleksowej obsługi wszystkich podstawowych potrzeb. Pod jednym dachem zapewniają wszystko, od pieluch po środki czystości, od łóżek po staniki i telewizory po Tylenol. Innymi słowy, są one bardzo wygodne, zwłaszcza dla kupujących, którzy nie mogą się doczekać, aby zrobić cotygodniowe zakupy. W rzeczywistości niektóre sklepy sprzedają nawet artykuły sportowe, elektronikę i sprzęt!

Kolejną niesamowitą rzeczą w takich sklepach są ogólnie obniżone ceny artykułów. Ponieważ sklepy te mają stałych dostawców, od których kupują hurtowo, zwykle otrzymują dobre oferty na swoje towary. Z kolei te sklepy zachęcają również swoich klientów do zakupów hurtowych, dając im ogromne rabaty przy dużych ilościach. Na przykład, gdybyś kupił jednorazowo roczny zapas papieru toaletowego, mógłbyś zaoszczędzić, powiedzmy, 40%. Gdzie to wszystko przechowywać - to twój problem!

Sklepy typu big-box oferują również różne schematy i oferty. Niektóre z najpopularniejszych programów to te, w których sklepy te zapewniają karty członkowskie zapewniające różne korzyści posiadaczom kart nie tylko w tych sklepach, ale także u ich partnerów.


Źli

Podczas gdy niskie ceny i szeroki wybór artykułów sprawiają, że sklepy te wydają się doskonałe, ich model biznesowy opiera się na koncepcji ciągłego parowania mniejszych, lokalnych detalistów. Takie globalne sieci sklepów wielkopowierzchniowych mogą zmonopolizować rynek, oferując po prostu lepsze oferty niż ich konkurenci.

Ponieważ mają poparcie dużego konglomeratu, mają tendencję do stosowania nieetycznych środków, aby zmusić dostawców. Takie sklepy były znane z tego, że prowadziły kilka rodzinnych biznesów z małych miasteczek, zabierając wszystkich ich klientów. Małe sklepy nie mogą konkurować z cenami, jakie oferują duże sieci.

Jednak ogólnie uznaje się, że Indie są szczególnym przypadkiem jako rynek detaliczny i że jest to możliwe dla naszych lokalnych mieszkańców Kirana sklepy, aby współistnieć z tymi globalnymi potworami. Pierwszych nie da się pokonać pod względem lokalizacji, wygody i relacji, które nawiązali z klientami. Jest prawdopodobne, że wielkopowierzchniowe sklepy indyjskie pojawią się na obrzeżach miast, a więc nie będą bezpośrednio konkurować z lokalnymi sklepami spożywczymi i detalistami.


Brzydki

Ze wszystkich wspaniałych rzeczy, które oferują duże sklepy, są one również znane z kilku nieuczciwych praktyk pracy. Ponieważ wypychają z biznesu wszystkich swoich konkurentów, zwykle mają monopol w społeczności, której są częścią. W efekcie w kilku małych miejscowościach sklepy te są największymi pracodawcami.

W wyniku swojego monopolu w zasadzie dyktują ceny towarów, a nawet płace swoich pracowników. W kilku krajach zachodnich - gdzie istnieją przepisy dotyczące płacy minimalnej - znane są te wielkie sklepy, które skracają rogi, jeśli chodzi o płace pracowników!

Sklepy te mają również surową politykę wobec związków zawodowych i znane są z tego, że zwalniają całe działy - a nawet zamykają sklepy - przy najmniejszym śladzie pracowników zrzeszających się, aby utworzyć związek i dążyć do lepszych wynagrodzeń i warunków pracy. To wyraźnie daje dużą moc w rękach tych masywnych łańcuchów.

Być może to arogancja wynikająca z tej siły daje im pewność, że sprzedają produkty niespełniające norm. Pod przebraniem tańszych cen sklepy wielkopowierzchniowe znane są z tego, że sprzedają produkty, które nie są dokładnie przetestowane, a nawet niebezpieczne - dotyczy to szczególnie produktów importowanych z miejsc takich jak Chiny, gdzie standardy bezpieczeństwa są niskie lub nie istnieją!


Ponieważ światowi giganci, tacy jak Walmart, Carrefour i Tesco, celują w Indie, niezwykle ważne jest, aby nasz rząd - i co najważniejsze - ludzie - dokładnie wiedzieli, do czego są zdolne te sieci. Chociaż te sieci mają wiele do zaoferowania, musimy ocenić, jak wpłyną one na naszą gospodarkę, nasz przemysł, a nawet na naszą mentalność jako klientów.


-Zdjęcie dzięki uprzejmości Reuters-



Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz