Surowa uczciwość Pele'a co do jego spraw i niewierności wobec swoich żon pozostawiła fanów w zamyśleniu
Brazylijska legenda futbolu i trzykrotny zdobywca mistrzostw świata, Pele, przyznał, że pomimo trzykrotnego małżeństwa miał więcej romansów, niż mógł zliczyć i nawet nie jest świadomy tego, ile dzieci spłodził, często nie zdając sobie sprawy z ich istnienia.
Tak, dobrze to przeczytałeś.
Szczerze mówiąc, miałem kilka romansów, z których niektóre zaowocowały dziećmi, ale dowiedziałem się o nich dopiero później, powiedział Pele w najbardziej oczekiwanym filmie dokumentalnym Netflix o swoim życiu, zatytułowanym Skóra.
© Netflix
Spośród wszystkich znanych dzieci, Pele spłodził siedmioro dzieci, w tym córkę Sandrę Machado, której Pele nie rozpoznał jako swojego dziecka pomimo orzeczenia sądu z 1996 roku, który powiedział, że jest jego córką.
Pele spłodził pięcioro dzieci z pierwszych dwóch małżeństw - żony Rosemeri dos Reis Cholbi i Assiria Lemos Seixas - a dzieci to Kelly (50), Edinho (50), Jennifer (42) i bliźniaki Joshua i Celeste (24) ).
Pele dalej twierdził w kontrowersyjnym filmie dokumentalnym, że wszystkie jego żony i dziewczyny były świadome jego niewierności. Powiedział, że wiedziała o tym moja pierwsza żona, pierwsza dziewczyna. Nigdy nie kłamałem.
© Reuters
Sandra, która zmarła na raka w 2006 roku, była wynikiem nielegalnego romansu z pokojówką Anisią Machado. Romans w 1968 roku z dziennikarką Lenitą Kurtz zrodził jego 52-letnią córkę Flavię.
Wiedziała o tym moja pierwsza żona, pierwsza dziewczyna. Nigdy nie kłamałem, ujawnił Pele.
Chociaż może to być prawda, gra na boisku była dla Pele ulicą jednokierunkową.
© Twitter
Maria da Graca Xuxa - 57-letnia była modelka, która zaczęła spotykać się z Pele, gdy miała zaledwie 17 lat - ujawniła w zeszłym miesiącu, powiedział, że to otwarty związek, ale otwarty tylko dla niego.
W filmie Netflix po prostu zatytułowany Skóra , legenda Ameryki Południowej szczerze ujawniła kilka szczegółów z jego życia, które mogą być słodko-gorzkim przeżyciem dla jego fanów.
Co o tym myślisz?
Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.
Wyślij komentarz
