Dzisiaj

House Of Cards Season 5 Recenzja: Underwoodowie wprowadzają polityczny terror do budynku Kapitolu

Niezaspokojone pragnienie władzy Franka Underwooda powraca w ostatnim sezonie „House Of Cards” i jest prawdopodobnie jednym z najbardziej fascynujących programów telewizyjnych, jakie widzieliśmy, a którego jakość nie uległa degradacji z biegiem czasu. Piąty sezon rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie skończył się z poprzedniego, a Frank (Kevin Spacey) i Claire Underwood (Robin Wright) nie tracą czasu na rozpoczęcie planów zdobycia większej władzy na Kapitolu.



Recenzja piątego sezonu House Of Cards

W pewnym sensie pokręcony cyrk, jakim jest prezydentura Trumpa, jest niesamowicie podobny do tego, co dzieje się w piątym sezonie „House of Cards”. Wygląda nawet na to, że Trump mógł ukraść niektóre pomysły z programu telewizyjnego (żartuję!). Dramaty polityczne generalnie zależą od rzeczywistych wydarzeń, a kontrowersje wokół dzisiejszej sfery politycznej prawdopodobnie nie są zbyt dalekie od fikcyjnej przesłanki „House of Cards”. Ostatni sezon utwierdza widza w przekonaniu, że obecny stan polityczny świata jest prawdopodobnie dziwniejszy niż fikcja i prawdopodobnie zbyt idiotyczny, by nawet rozważyć udział w takim serialu jak „House of Cards”.





Recenzja piątego sezonu House Of Cards

jak długo wędrować 15 mil

Piąty sezon to prawdopodobnie najciemniejszy i najbardziej intensywny sezon, jaki do tej pory widziałem. Frank Underwood jest w trakcie reelekcji ze swoją koleżanką, Clare Underwood. Para staje w obliczu wielkiej bitwy, ponieważ haniebna przeszłość Franka jest ich największą przeszkodą w nadziei na utrzymanie władzy w Białym Domu.



średnia waga plecaka do uprawiania turystyki pieszej

Underwoodowie, jak zwykle, atakują ze strachu, używając ICO (fikcyjnej grupy terrorystycznej inspirowanej przez ISIS) jako katalizatora do forsowania własnego programu. Frank i Claire Underwood są mistrzami marionetek w retoryce i chcą kontrolować rozmowę tak bardzo, jak tylko mogą. Underwoodowie proponują zakaz podróżowania (podobnie jak w prawdziwym życiu), a tysiące protestujących krzyczą na progu Białego Domu.

Recenzja piątego sezonu House Of Cards

Kevin Spacey zapewnia to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni z jego występów z poprzednich sezonów. W rzeczywistości było to trochę bardziej podobne do jego roli w „Call Of Duty: Advanced Warfare”. Jest urzekający, wyrafinowany i lepszy niż kiedykolwiek, ponownie wcielając się w rolę Franka Underwooda. W pierwszym odcinku sezonu Frank nieproszony niszczy Kongres i przejmuje kontrolę nad podium, aby zażądać od Kongresu prowadzenia wojny przeciwko ICO. Sytuacja szaleje, gdy Spacey agresywnie ryczy, nie przestanę! NIGDY nie przestanę!



Recenzja piątego sezonu House Of Cards

Podczas kampanii reelekcyjnej Underwooda mierzy się z ostrą konkurencją ze strony swojego przeciwnika, Willa Conwaya. Ma przewagę nad Frankiem w wyścigu i ma kilka własnych sekretów. Serial jest radością do oglądania w bardzo nikczemny sposób, jak Underwoodowie używają swoich podstępnych schematów, aby manipulować, oszukiwać i omijać system, aby dostać swoją drogę. Prawa ręka Franka, dusza niebios, Doug Stamper (Michael Kelly), nadal prezentuje kuszący występ, w którym radzi sobie w każdej sytuacji z taką łatwością i spokojem, tak jak robił to w poprzednich sezonach.

najlepszy sposób na ćwiczenie całowania

streszczenie

Recenzja piątego sezonu House Of Cards

Chociaż piąty sezon może nie być tak szybki, jak dwa pierwsze, wciąż ma urok, którego wszyscy oczekujemy od dramatu politycznego. Sezon 5 jest samodzielny i prawdopodobnie zawiera najbardziej absurdalne i dalekosiężne koncepcje, na które mogą wpłynąć rzeczywiste wydarzenia w sferze politycznej. Spacey i Wright zapewniają jeden ze swoich najlepszych występów, jakiego możemy się spodziewać w najbliższym czasie we wszystkich serialach dramatycznych. Można śmiało powiedzieć, że w piątym sezonie „House of Cards” sztuka naśladuje życie i mogę zagwarantować, że ludzie będą oglądać ten sezon w serwisie Netflix, gdy tylko obejrzą pierwszy odcinek. Nie ma innego sposobu.

Obżerałem się, oglądałem cały piąty sezon w ponad 12 godzin i jak powiedział Frank Underwood, zawsze nienawidziłem konieczności snu

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz