Piłka Nożna

Hat-trick Alvaro Moraty z „bramkami spalonymi” przeciwko Barcelonie pozostawia fanów w podziale

Przed starciem fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA między Barceloną a Juventusem wiele się mówiło o stanie rzeczy na Camp Nou. Kataloński klub miał burzliwy tydzień, w którym najpierw przegrali 3: 1 z arcy-rywalem Realem Madryt w Clasico, zanim uderzyła go wiadomość o prezesie klubu.Josep Maria Bartomeurezygnacja.



Ale kiedy podopieczni Ronalda Koemana wyszli na boisko na stadionie Allianz w Turynie, wyglądali na drużynę chętną do udzielenia zdecydowanej odpowiedzi na ostatnie kłopoty.

W prawdopodobnie najbardziej kompletnym występie pod wodzą Koemana bramki Ousmane Dembele i Lionela Messiego sprawiły, że Blaugrana przypieczętowała wygodne zwycięstwo 2: 0 nad Bianconerim.





Alvaro Morata © Reuters

Chociaż nie ma wątpliwości co do występu Barcelony, hiszpańskim gigantom pomógł nieudany zespół Andrei Pirlo, który rzadko wyglądał groźnie w meczu. Podczas gdy nieobecność Cristiano Ronaldo była dość widoczna z przodu, późna czerwona kartka Merih Demiral podsumowała frustrującą noc dla Juventusu.



gruba podkładka do spania na kemping

Alvaro Morata © Reuters

Portugalski talizman przegapił grę po drugim pozytywnym wyniku testu na koronawirusa. Pominięcie Ronaldo było doskonałą okazją dla Alvaro Moraty do poprowadzenia linii Juventusu, ale hiszpański napastnik nie zdołał tego zrobić. W czasie, który okazał się 90-minutowym koszmarem, Morata nie tylko walczył o przywrócenie gospodarzy do gry, ale w końcu stał się pośmiewiskiem.

13 - Álvaro Morata, który dziś wieczorem wykluczył trzy gole ze spalonego w meczu z Barceloną, od początku ubiegłego sezonu znalazł się na spalonym 13 razy w Lidze Mistrzów - tylko Timo Werner (również 13) może się równać z jego wynikiem. ÁlVARo. pic.twitter.com/C2FD1aQcZ5



- OptaJoe (@OptaJoe) 28 października 2020 r

Wierzcie lub nie, ale Morata trafił do siatki nie raz, ale trzy razy, a mimo to jego drużyna nie miała nic do pokazania w protokole. Hat-trick bramek spalonych dla Moraty. Czy kiedykolwiek zapisano to w historii Ligi Mistrzów? Prawdopodobnie nie.

Dwie z jego bramek nie zostały dopuszczone do gry na spalonym w pierwszej połowie, a trzecia została wykluczona z podobnych powodów w drugiej połowie.

Niezapomniany wypad Moraty, co zrozumiałe, wywołał zabawne reakcje w mediach społecznościowych.

najlepszy śpiwór 30 stopni

Morata jest oficjalnie nową flagą spalonego pic.twitter.com/GJsnJKng3H

- ANTOM DAPPER (@dapperboiy) 28 października 2020 r

Co o tym myślisz?

Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.

Wyślij komentarz