5 odcinek promocyjny `` Game of Thrones '' drażnił pełen nadziei zwrot akcji i nie możemy się doczekać następnego poniedziałku
Wygląda na to, że `` Game Of Thrones '' ratuje główne zgony w odcinku 5 w ostatnim bieżącym sezonie serialu. W ciągu ostatnich 8 sezonów tylko najmądrzejsi lub najszczęśliwsi byli w stanie przetrwać makabryczny rozlew krwi, który rozpoczął się po śmierci Neda Starka w sezonie 1.
Bitwa o Winterfell, w czwartym odcinku sezonu 8, zapowiadała brutalną walkę, która jednak nie doprowadziła do tylu zgonów, ile oczekiwano. Następny odcinek, „The Last of the Starks”, również przyniósł szereg szokujących zgonów, a mianowicie Missandei i potężnego smoka Rhaegal. Ta ostatnia znacznie zaszkodziła armii Królowej Smoków. Po bitwie z Nieumarłymi przeciwko Nocnemu Królowi, siły Dany są teraz nie tylko wyczerpane, ale także pozbawione siły potrzebnej do stoczenia kolejnej wielkiej wojny.
Wszystko to prowadzi do dyskusji Varysa z Tyrionem na temat tego, jak liczebność armii Cersei jest teraz niepokojąco równa liczbie armii Dany'ego.
Jednak wraz z możliwą śmiercią Rheagala, jednego z dwóch pozostałych smoków Dany'ego, które przeżyły, czy to zmienia sytuację?
Zapowiedź odcinka sezonu 8 wskazuje na możliwą niespodziankę. Ten odcinek będzie oczywiście pojedynkiem między Dany i Cersei i walką o (brzydko wyglądający) Żelazny Tron, który symbolizuje moc Siedmiu Królestw. Ale jeśli przyjrzysz się uważnie podglądowi, możesz zauważyć, że wszyscy patrzą w pustkę na coś, co ich zaskakuje. Tutaj spójrz:
Czy ty to widzisz? A jeśli powtórzysz dźwięk kilka razy, zauważysz, że w tle słychać dwa wyraźne piszczące dźwięki smoka. Tak, oczywiście, oznacza to, że widzą coś, czego w ogóle się nie spodziewali.
Ponadto, kiedy Cersei pyta Eurona, czy jest pewien śmierci Rhaegala, mówi jej, że widział, jak tonął pod falami. Co oznacza, że nikt tak naprawdę nie sprawdzał, czy rzeczywiście istnieje ciało. Czy to możliwe, że Rhaegal naprawdę nie jest martwy?
Co o tym myślisz?
Rozpocznij rozmowę, a nie ogień. Napisz z życzliwością.
Wyślij komentarz